filologia włoska UW

felice1989

jestem na 3 roku italianistyki na UW, niestety wieczorowo... wiąże się to z dużymi kosztami (6500-6900zł rocznie), a cena jest nieadekwatna do tego, co uniwersytet nam proponuje. jest tu dużo przedmiotów, które moim zdaniem są takie same, tylko inaczej się nazywają Razz

prowadzone zajęcia praktyczne z języka włoskiego są na troche żenującym poziomie (np. na 1 roku gry planszowe/komputerowe). oczywiście są osoby u których można się czegoś nauczyć, niestety "najbardziej wartościowa językowo osoba" złozyła w tym roku wymówienie. bardzo dużym minusem jest to, ze nauczyciele od praktycznej nauki języka kompletnie się ze sobą chyba nie kontaktują, ponieważ u prawie każdej osoby robiliśmy te same tematy, czasami nawet te same ćwiczenia... i każdy z nich był pewien, ze dopiero on nam wprowadza temat.. cóż ogólnie nie polecałabym tych studiów w warszawie, a juz na pewno nie wieczorowo, bo ja mam poczucie zmarnowanych pieniędzy.

Sitar

A ja mam takie pytanie: Czy można rozpocząć studia językowe bez wcześniejszej znajomości danego języka w jakimś stopniu? (w tym przypadku włoskiego).

felice1989

dużo osób przychodzi bez znajomości języka i muszą zapewne dużo pracować. na pierwszym roku rozpoczyna się naukę od zera właśnie dlatego, że nie ma założenia, że trzeba znać język, zatem osoby, które już znają choć trochę włoski mogą czuć się na pierwszym roku jak na wakacjach Smile

Sitar

To świetnie. Bo ja właśnie pytałem kogoś kto mi powiedział, że nie ma takiej możliwości. Bardzo mnie to zmartwiło.

felice1989

hmmm, a ten ktoś miał na myśli UW czy inną uczelnie ? może wcześniej na UW tak było, ale teraz tak nie jest Smile

Sitar

Osoba ta mówiła ogółem. Nie wiem skąd jej się to wzięło szczerze mówiąc.

felice1989

to chyba takie powszechne plotki Wink

hauteville

Nie wiem jak gdzie indziej, ale na UAM musisz mieć znajomość przewodniego języka na poziomie matury rozszerzonej na takich filologiach jak angielska, niemiecka, rosyjska - możliwe, że jeszcze na francuskiej i hiszpańskiej, ale cała reszta przyjmuje ludzi bez zupełnej wiedzy o tych językach.

felice, ja chodzę dziennie na filologię serbsko-chorwacką i mam mniej więcej podobne odczucia - tyle że nie muszę płacić. Na dodatek u nas większy nacisk położyli na naukę literatury i innych tego typu "badziewiów" niż języka. Ale w sumie zawsze preferowałem naukę samemu.

felice1989

hauteville, masz to szczescie, że nie musisz płacić, naprawde ogromne. ja nie odnosze wrażenia, żeby u mnie było za dużo literatury, nawet mogłabym stwierdzić, że za mało czytamy. w każydm semestrze mamy do wyboru modul literacki do wyboru były np. powieść kryminalna (bardzo ciekawa), powieści powojenne i oczywiście moduły poświęcone wybranym autorom. ogromną porażką było to, że dzieło "Boska komedia" omówiliśmy pobieżnie na 2-3 zajęciach...

Sitar

Ale szczerze mówiąc przeraziłem się ile kosztują te studia. Zdzierstwo normalnie. Ludzie chcą się uczyć, tworzyć lepszą przyszłość, rozwijać swoje zainteresowania a tym samym chcą dążyć do lepszej reputacji kraju a oni jeszcze tyle pieniędzy zdzierają.

Ania2d

Tak, święta prawda. Szkoda.

pillangó

Sitar

Pillangó a co studiujesz?

pillangó

Sitar

Ooooo. Ciekawie.
Ale filologię węgierską z jakimś innym językiem?
Bo z tego co wiem ten właśnie kierunek występuje wraz z językiem fińskim.